I oto jestem
Witam Was kochani i zapraszam na post w stylu Pin-up.
Czemu taka stylizacja??
Otóż wygrałam ostatnio 2 podwójne wejściówki na otwarcie kręgielni w Moim mieście, pt: PIN-UP :)
Postanowiłam troszkę wbić się w styl lokalu i pobawić się nie tylko włosami,ale też makijażem i ubiorem.
Nie łatwo zrobić coś w tym stylu z krótkich włosów,ale jak widać,coś się da.
Ponieważ ostatnio zaprzyjaźniłam się lokówką,postanowiłam znów jej użyć do tej okazji.
Zakręcone i roztrzepane włosy polakierowałam tylko i psiknęłam trochę nabłyszczacza.
Chustkę zawiązałam na czubku głowy-dziękuję 5 letniej Julce za pożyczenie chustki z tego miejsca,a dokładniej jej mamie-Mojej szefowej :)
Ja widzicie fajnie sprawdziła się do tego koszula w kratę oraz spodnie z wysokim stanem "ala" pumpy z dużymi kieszeniami,zwężone do dołu.Do tego miałam czarne buty "Lity" na słupku oraz nie dużą torebkę z ćwiekami na pasku,również czarną.
Jak dla mnie całość wygląda dość fajnie.Ocena w Waszych rękach.
Jeśli chodzi o makijaż tu było ciężej.
Na twarz po bazie do makijażu, nałożyłam podkład matujący z Avon'u kolor "nude",policzki musnęłam różem z Mojej biedronkowej paletki.Czas na oczy-najgorsza rzecz,ponieważ mam je bardzo wrażliwe na jakiekolwiek prace przy nich.
Nie było łatwo i były poprawki,ale kreskę na powiece najpierw narysowałam sobie czarnym cieniem z paletki Sleek (łatwiej było poprawiać kształt),a później dopiero położyłam na to eyeliner.Powieki pociągnęłam cieniem w naturalnym odcieniu beżu.
Na koniec,wiadomo tusz pogrubiający na rzęsy i utrwalacz w spray'u.A na koniec usta.Krwiste,czerwone usta.Do tego użyłam super szminki matowej w sztyfcie z Avon'u, w odcieniu "Raven".Mega trwała.Wytrzymała 5 godzin bez problemu przy paleniu papierosów i piciu szampana czy piwa przez słomkę.Rewelacja!
Nie zdążyłam niestety pomalować już paznokci na czerwono, nad czym bardzo ubolewam.
Bransoletka: Stradivarius
Kolczyki: H&M
Mam nadzieję,że się podoba.
Pozdrawiam Was,Iv.
A już jutro coś z prosto sesji grupowej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz