No i już łapcie świeży post!!
Dziś jak zapowiedziałam,coś innego,a dokładniej o makijażu :)
Kocham Świąteczny czas oraz klimat zimna,więc wykorzystałam to i tak oto powstał mój makijaż.
Jako Blondynka z niebiesko-szarymi oczami uwielbiam kolor laguny,chabru itp. odcieni,które podobno mi sprzyjają,postanowiłam to sprawdzić,oceńcie sami. . .
Zima to chłodny i lodowaty czas gęsiej skórki na ciele,ubierania na cebulkę,ale również czas spotkań z bliskimi przy Świątecznym stole.Proponuję Wam zatem Swój makijaż jako ciepłą formę zimy.
Do wykonania makijażu użyłam przede wszystkim bazy pod makijaż "Bio Baza" firmy Delia Cosmetic oraz podkładu antystresowego ,wygładzającego firmy Avon o kolorze "Cream" . Brwi przeciągnęłam czarnym cieniem ze Sleek'a. Róż do policzków z Mojej "biedronkowej" paletki.
No i oczy. . . Załamanie powieki oraz kreskę na niej zrobiłam cieniem z paletki Sleek Curacao w odcieniu laguny ,środek został pomieszany: mięta z pastelowym błękitem, wewnętrzny kącik oka iskrzy się dzięki mieszance konturówki do oka w kolorze perłowym i cienia również ze Sleek'a w kolorze lekko szampańskim. Po połączeniu cieni pod brwiami zaznaczyłam łuk brwiowy lekko iskrzącym się cieniem,jak i pod okiem i na jego około. Ledwo widoczna kreska na powiece wykonana eyeliner'em.
Usta natomiast to cukierkowy odcień błyszczyka z Rossmanna.
Do tego paznokcie w kolorze błękitu i chabru.
Swoje "krótkie" włosy pokręciłam lokówką na jeden bok i użyłam pudru dodającego objętości z serii Taft firmy Schwarzkopf.
Sukienka pochodzi z lumpeksu "Skandynawska Odzież",a piękna miętowa bransoletka firmy " By Dziubeka" jest prezentem od wspaniałej Mej Justynki. Kolczyki: Tally Weijl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz