Dzień dobry wszystkim :)
Dziś poruszymy dość nie przyjemne tematy . . .
Nie mówi się o nich za głośno,a jednak istnieją-choroby skóry głowy.
Powiem Wam to i owo o różnych problemach dziś.
Chorób skóry jest sporo,ale zajmiemy się tymi najpopularniejszymi.
1). Łupież!
Bardzo popularna przypadłość i choć nie zdajemy sobie z tego sprawy,dość problematyczne schorzenie skóry.
Łupież powstaje z nadmiaru sebum,gdy drożdżopodobne grzyby bywające na Naszych głowach, mają na tyle pokarmu,że ich mnożenie wymyka się spod kontroli.
Powstaje wtedy nadmiar toksycznych metabolitów, takich jak kwasy tłuszczowe,które działają drażniąco i wywołują przyśpieszenie procesu łuszczenia się skóry.
Jeśli łupież jest mało nasilony,można podjąć próby samodzielnego usunięcia.
Podstawą jest odstawienie produktów do stylizacji typu pianki,żele i lakiery,oraz myć głowę szamponem leczniczym np. Nizoral czy inny szampon zmniejszający sebum,powinien taki szampon zawierać któryś ze składników: siarczek selenu,kwas salicylowy,ketakonazol,dziegcie czy pirytionan cyknu.
Jeśli domowe leczenie nie usuwa problemu udaj się do dermatologa.
tutaj link do jednego z takich szamponów:
2). Grzybica!
Najbardziej zaraźliwa choroba skóry.Przebieg tej choroby zależy od grzyba,który zaatakował Naszą głowę.Najczęściej jest to grzybica powierzchniowa,która objawia się ropnymi zmianami wokół mieszka włosa.Mogą się ze sobą zlewać tworząc stany zapalne.
Natomiast grzybica drobnozarodnikowa tworzy na skórze głowy szarawą warstwę ,która przypomina pleśń. Objawem grzybicy,który różni ją od innych chorób skórnych jest to,że atakuje ona również włosy. Stają się one matowe,szare i często łamią się tuż przy skórze.Z tą choroba sami sobie nie poradzimy,więc konieczna jest wizyta u dermatologa,który po pobraniu wymazu będzie mógł przepisać odpowiednie środki do zwalczania choroby.
3). Wszawica!
Nie! zakażenie następuje przez bezpośredni kontakt z osobą chorującą np. przez pożyczenie czapki,przytulanie się (wszy pełzają,nie skaczą!),pożyczenie szczotki czy ręcznika.
Wesz to pasożyt,który ma ok 2-3 mm.,ale na włosach często można zauważyć białobrązowe kuleczki.Są to gnidy-jaja złożone przez samice wszy,bardzo mocno przylegają do włosa czy skóry.
Objawem posiadanie wesz jest mocny świąd głowy spowodowany ugryzieniem wszy,która żywi się krwią.Kiedyś często obcinało się włosy,aby pozbyć się tych pasożytów,dziś można spokojnie usunąć je produktami z apteki oraz grzebieniem z bardzo gęsto rozstawianymi ząbkami-wyczeszą gnidy.
4). Łuszczyca!
Jej podstawowym objawem jest łuszczący się naskórek-efekt zbyt szybko przebiegającego procesu odnawiania komórek. Normalnie ich wymiana trwa 28 dni,u osoby chorej zaledwie 4!!
Aby się jej pozbyć trzeba zacząć od tak zwanych leków keratolitycznych,które usuną nagromadzone łuski złuszczonego naskórka. Należą do nich maści z mocznikiem czy solanką. Pod żadnym pozorem nie można usuwać ich peelingiem czy ręcznie,ponieważ to tylko nasila objawy powoduje stany zapalne. Kiedy stan chorobowy jest nasilony bądź maści nie działają,lekarz będzie musiał przepisać Nam leki doustne.
Jest to alergia,która pojawia się często z astmą i katarem siennym.
Raz skóra jest sucha i łuszcząca się a raz obrzęknięta i popękana,zależy to od fazy choroby.
Mimo,ze typowymi miejscami na AZP są zgięcia kolan,łokci,kark i nadgarstki,to choroba może obrać sobie inne miejsca,np.skórę głowy.
Niestety tej choroby nie da się wyleczyć,można tylko załagadzać objawy i kontrolować je.
Podstawowym czynnikiem terapii są produkty nawilżające i zmiękczające skórę głowy.
Objawy atopowego zapalenia skóry pogarszają długie kąpiele,wysuszenie skóry,choroby gronkowcowe,kurz,dym papierosowy czy nadpotliwość.
6). Łojotokowe zapalenie skóry!
Jest to choroba podobna do łupieżu i też bierze się z nadmiaru grzybów typu Malassezia.
Występuje po postacią zażółconych grudek,a potem zamienia się w strupki. Bardzo często atakuje niemowlaki (nazywa się to wtedy ciemieniuchą) oraz młodzież w okresie dojrzewania. Leczymy je szamponami z ketakonazolem, cipropiroks i wszystkie typu do łupieżu. Koniecznie zostawiamy je na głowie na kilka minut,ponieważ dopiero wtedy przynosi to rezultaty. Oczywiście nie rozdrapujemy ran i unikamy silnie działających mydeł i detergentów.
7). Trichotilomania!
Nie jest to schorzenie skóry lecz rodzaj nerwicy,polega on na przymusie drapania skóry głowy czy wyrywania sobie włosów,brwi czy rzęs. Czasem wyrywanie łączy się ze sytuacja stresową lecz zdarzają się osoby rwące włosy w celu odprężenia.
Choroba ta jest traktowania jako zaburzenie kompulsywne. Uważa się,że przyczyną jest mutacja genów,trichotilomania towarzyszy też zaburzeniom psychicznym,takim jak zespół Tourtte'a, stany lękowe czy depresja.
Niestety nie ma skutecznego lekarstwa na owe schorzenie,często podaje się leki przeciwlękowe lub antydepresyjne.
To tyle jeśli chodzi o obrzydliwości,niestety uświadamianie jest bardzo ważne.
Wystrzegajcie się osób,u których możecie po pierwszym rzucie oka dostrzec zmiany skórne-nigdy nie wiadomo co to jest!
Pozdrawiam,Iv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz